Szwajcaria: Przełęcz Świętego Gotarda (Gotthard Pass) – trasa Tremola

Przełęcz Świętego Gotarda (Gotthard Pass) – Tremola

To jedna z najniżej położonych przełęczy w Alpach, znajduje się na wysokości 2108 m. n.p.m., dzięki czemu można ją pokonać o każdej porze roku. Jest najbardziej znaną i najważniejszą alpejską przełęczą w Szwajcarii, to brama wjazdowa (wyjazdowa) do południowej części szwajcarskiej. Często określana jest jako „Król Przełęczy Górskich.

Przez dziesięciolecia Przełęcz Świętego Gotarda była jedynym połączeniem między kantonem Uri na północy, a kantonem Ticino na południu Alp. Dzisiejsze nowoczesne szlaki tranzytowe prowadzą przez 16,9-kilometrowy tunel drogowy otwarty w 1980 roku lub 57-kilometrowy tunel kolejowy Gottharda, otwarty w 1882 roku. Przejście przez masyw górski Gotthard przez przełęcz alpejską jest jednak nadal najbardziej malowniczym i pełnym przygód przeżyciem, a czasami najlepsza alternatywa, aby uniknąć ruchu przed tunelem.

Obok Przełęczy Świętego Gotarda po południowej stronie góry biegnie Przełęcz Tremola.

Tremola to stara droga przez przełęcz, która jest utrzymywana w pierwotnym stanie od 1832 roku. Jest najdłuższym zabytkiem ulicznym w Szwajcarii, gruntownie odnowiona w 1951 roku.

Trasa ma 24 zakręty na zaledwie czterech kilometrach granitowego bruku, szerokość jezdni wynosi od 6 do 7 metrów, a oparta jest ona na potężnym murze grubym na osiem metrów. Pozostawiono fragmenty historycznych fundamentów drogi zbudowane z granitu bez użycia zaprawy, natomiast nawierzchnię wykonaną z granitowej kostki starano się zachować w oryginale. Oryginalne są też kamienie milowe.

Jeździliśmy różnymi trasami po Europie, Ameryce południowej, Azji i trudno je porównywać, każda ma swój niepowtarzalny urok – po prostu trzeba usiąść za kierownica i ruszyć w trasę…

czerwiec 2021r

Zapraszamy na pozostałe wpisy

2 komentarze Dodaj własny

  1. Jechałem tamtędy, dawno temu… Problem jak z każdą widokową drogą: kierowca nie ma szans by się delektować widokami w czasie jazdy.

    Polubienie

  2. Zbyszek pisze:

    Jechałem tą drogą w sierpniu 1976r małym Fiatem 126p.
    W dół.
    Udało się.
    Hamulce też wytrzymały.
    Wrażenia przepiękne.

    Polubienie

Dodaj komentarz